Prace związane z wygaszaniem systemu ogrzewania rozpoczęliśmy zgodnie z przyjętym harmonogramem na początku maja, biorąc pod uwagę standardowe prognozy dla tej pory roku. Warto dodać, że zakończenie sezonu grzewczego w tym roku odbyło się dwa tygodnie później niż w 2024 r. Niestety, tegoroczny maj przyniósł temperatury niższe niż oczekiwane, czego nie sposób było przewidzieć.
Co więcej, proces wyłączania infrastruktury grzewczej na naszych osiedlach jest operacją złożoną i czasochłonną. Realizujemy go etapami, co zajmuje zazwyczaj kilka tygodni. To zadanie nie polega na prostym przełączeniu włącznika/wyłącznika pieca. To złożona procedura, którą wykonuje dla nas wyspecjalizowana firma.
Decyzję o zakończeniu ogrzewania podjęliśmy także mając na uwadze koszty, które Państwo ponoszą. Co zrozumiałe: im dłużej trwa sezon grzewczy, tym wyższe są koszty ogrzewania, co znajduje swoje odzwierciedlenie w opłatach ponoszonych przez mieszkańców. Z uwagi na to, że proces wyłączanie ogrzewania jest rozłożony w czasie, a mamy już wiosnę i wkrótce nadejdą cieplejsze dni, nie było ekonomicznego uzasadnienia dla dalszej pracy infrastruktury grzewczej.
Według aktualnych prognoz meteorologicznych, w ciągu najbliższych dni spodziewany jest trwały wzrost temperatur i powrót cieplejszej, wiosennej pogody. Dlatego jesteśmy przekonani, że w ciągu kilku dni przestaną Państwo odczuwać skutki zakończenia sezonu grzewczego na naszych osiedlach.
Dziękujemy Państwu za zrozumienie w tej sytuacji.
Zdjęcie ilustracyjne wygenerowane w usługach AI.